czwartek, 29 maja 2014

136. Balkonowe rozważania

Witam końcowo - majowo.
Dziś chciałabym podzielić się refleksją nt naszego przyszłego balkonu, a dokładnie jego zaaranżowaniu... Za kilka dni chciałabym rozpocząć prace jego umeblowaniem. W tym celu przejrzałam sporo stron w sieci, co by poszukać inspiracji, zwłaszcza, że chcielibyśmy zrobić to możliwie jak najniższym kosztem, osiągając przy tym miły efekt dla oczu, zarówno naszych, jak i osób, znajomych i rodziny, którzy nas, od czasu do czasu, odwiedzają.
No dobra! Chcę, aby wszystkim Im szczęka opadła. :D

W tym, że celu poczyniłam pierwsze kroki... Przygotowałam obrazek, na którym wyraźnie widać, które produkty są niezbędne do uzyskania zaplanowanego celu... Tych oznaczonych na czerwono potrzebuję w pierwszej kolejności, bez zielonych zaś, jakiś czas wytrzymam... I oczywiście, bo tego w grafice nie ujęłam, impregnat do drewna, duużo impregnatu.



Palety EUR6 planuję nabyć u zaprzyjaźnionego ich producenta. Potrzebuję ich cztery, w porywie do sześciu. Ten rodzaj palety ma wymiary 60 x 80 cm., co przy metrażu, a w zasadzie kształcie naszego balkonu, jest w sam raz. Już obrazuję dlaczego ten wymiar będzie, moim zdaniem, najwłaściwszy...



A tu jeszcze rzut na naszą ostatnią stylizację balkonu, przygotowaną w 10 minut. Słońce wyszło i ładnie przygrzewało, więc musiałam koniecznie przygotować taką prowizorkę, co by było gdzie usiąść i zrelaksować się. Koniec końców i tak wybraliśmy sobie do przesiadywania podest (w tej roli stary... blat stołu), który ułożyłam na podłodze i przykryłam kocem. Wygodnie siedzi się na nim i czyta książki synkowi... i sąsiadom przy okazji. Co do blatu samego to jest on z surowego drewna i chciałabym (to w dalszych planach), przy pomocy farby tablicowej (w pastelowym kolorze) zamienić go w tablicę, która będzie w ciepłe dni stać na balkonie i służyć szlifowaniu talentów rysunkowych synka. :)



Nasz balkon jest długi i wąski i żeby tego było mało, dodatkowo zwężający się. Krótszy bok ma ok. 1 m. długości, dłuższy (ten, który zamieniłam w kąt do siedzenia) jest szerszy - ok. 1,5 m. Stąd wybór padł na wspomniane wyżej palety. Z nich przygotuję dwa siedziska z półkami. Z większych skrzynek powstanie stolik. Chciałabym, aby "mebelki" były mobilne, więc konieczne byłyby kółka. Uwaga! Wiem, balkon straszy, a w zasadzie jego podłoga. Fuga będzie w ciągu trzech tygodni. Mam nadzieję! ;)

A teraz kilka inspirujących pomysłów z sieci...

Źródło

Źródło

Źródło

Źródło

Źródło

Przy następnej okazji zamieszczę kolejne inspiracje, lecz tym razem będą to meble ze skrzynek po owocach. :)

5 komentarzy:

  1. Ty to nazywasz Kasia balkonem ???????????????? Balkonisko Balkoniszcze Tarasisko .... powiem Ci uczciwie, żeby nie było ZAZDROSZCZĘ ... :) napisz do mnie na maila jjbb2@wp.pl wiesz podaj jakieś hasło tylko nam znane i :) i podam Ci moje namiary choć mi się wydaje, że teraz każdego blogera można szybko zlokalizować WOW ale balkon ... aha wczoraj na wieczór liczyłam moje żółciaki łączna liczba monet póki co 400 szt ale wyszło dopiero 10 zł na Ikeę :) całuski sprawdza Wam się ten rowerek za rok myślę jak Wiktor będzie miał 3 latka, żeby mu kupić ale niewiem cyz nie lepiej odrazu normalny z pedałami i kółkami po bokach ściskam

    OdpowiedzUsuń
  2. Katarynko Droga! Przeczytałam Twój komentarz i bardzo miło mi się zrobiło. Napisz na kasiadiy(a)gmail.com i pogadamy.
    Jeszcze koniecznie muszę skomentować Twój pomysł na balkon, bo będzie bosko. Już mi się podoba. Ja też mam w planach zrobienie balkonu, bo tylko on oparł się remontowi w moim mieszkaniu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że się odezwałaś do mnie. Za balkon biorę się w ciągu dwóch najbliższych tygodni. Za sypialnię dokończenie sypialni nieco później, ale już piszę do Ciebie w tej sprawie mail. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  4. taka kanapa z palet jest przecudna::))
    Katarynko ja maluje swoje meble zwykłymi farbami akrylowymi....mam za sobą przygodę z farbami kredowymi...są bardzo wydajne...ale jakoś nie przypadła mi do gustu ich powierzchnia...trzeba je potem woskowac...i tu okazało sie ,że też wole lakier bezbarwny...albo nawet bez lakieru...przy farbach kredowych bez wosku nie róż...ale mam jeszcze mały słoiczek,więc zrobię próbę z wykończeniem lakieru akrylowego:))
    co do narzuty ,gdybyś była chętna to napisz do mnie na maila cbea1968@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. hihihii nie róż tych ni rusz:))))))

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś/eś mnie. Dziękuję za pozostawienie komentarza. Pozdrawiam serdecznie.