Witam serdecznie,
choć już kilka dni wcześniej planowaliśmy, że (już) miniony sobotni dzień spędzimy w naszych niedalekich okolicach, tj. na dożynkach gminnych w Kobierzycach, to jednak około południa w sobotę doszliśmy do wniosku, że jedziemy do Bolesławca, gdzie odbywały się właśnie Bolesławieckie Dni Ceramiki.
I właśnie tego wydarzenia dotyczyć będą, niżej ukazane, fotografie.
W zasadzie zdjęcia przedstawiają to, co oferowali wystawcy na swych straganach bo pojawiliśmy się na owych dniach głównie ze względu na możliwość podziwiania pięknych, fantastycznych, wyjątkowych, unikalnych wyrobów z gliny, ale także natrafiliśmy na fajniutkie, mięciutkie, ręcznie szyte maskotki...
Zapraszam do obejrzenia zdjęć...
Wyjątkowa ceramika z Bolesławca. Zarówno ta unikatowa, czyli malowana ręcznie, na zamówienie, niepowtarzalna, jak i ta równie wyjątkowa, stempelkowa, z tradycyjnymi wzorami bolesławieckimi, także malowana ręcznie lecz przy pomocy stempelków...
I moje faworyty, które chętnie zagarnęłabym do naszej kuchni...
Świetny pomysł - korki do butelek z elementem ceramicznym. Dla mnie bomba!
Ręcznie tworzona (od podstaw!) ceramika, zarówno użytkowa, jak i typowo dekoracyjna. Chapeau bas dla twórców!
I moje kolejne typy... Tutaj właśnie zaopatrzyliśmy się w drobiazgi.
Urocza ceramika z... Poznania, którą tworzy Pavla z Galerii Pomysłów. :)
Z ceramiką Pavli wiążę pewne twórcze nadzieje. Mam nadzieję, że niebawem będę mogła szerzej rozwinąć co mam na myśli...
I nasze, wyżej wspomniane, drobiażdżki - mydelniczka i magnesik. Oba kupione z myślą, aby prócz naszych oczu, cieszyły oczka Michasia...
Kolejna porcja ceramicznych dekoracji...
I uwaga, uwaga! Ceramika bolesławiecka wytwarzana w... Ławszowej!
Stamtąd pochodzę. :)
I kolejna "partia" ceramiki o funkcjach stricte dekoracyjnych.
Tym razem większe gabaryty. :)
Oczywiście, 100 % handmade.
I to kosztuje, co jest jak najbardziej zrozumiałe...
Komu wielka donica do ogrodu lub na balkon?
A na koniec coś mięciusiego. Oczywiście, 100 % handmade! Bo Bolesławieckie Święto Ceramiki to nie tylko stragany z ceramiką, ale także z całym mnóstwem innego rękodzieła (niestety, chińszczyzny także). W oko wpadły mi te urocze maskotki...
Czy spodobało się Wam coś z tych produktów, które przedstawiłam na zdjęciach?