Witam serdecznie!
Po kilkudniowej przerwie zjawiam się z kolejnym projektem
DIY. Tym razem będą to kule Cotton Balls, które
przygotowałam, wykorzystując kordonek.
Pierwotnie chciałam do ich przygotowania wykorzystać mulinę,
lecz już przy pierwszym motku i jego "roznitkowywaniu" straciłam cierpliwość,
gdyż nitki rwały się w dłoniach. :)
Wówczas, niewiele się zastanawiając, zamówiłam kilkanaście motków kordonka na Allegro.
Zapraszam do zapoznania się z opisem przygotowania kul, krok po kroku.
Do przygotowania Cotton Balls potrzebujemy:
kordonek w wybranych kolorach, klej wikol,
baloniki, wodę, spore naczynie na klej
oraz miejsce, które zabezpieczamy przed zabrudzeniem.
Siebie, także warto zabezpieczyć, ubierając coś,
co można bez żalu zabrudzić chlapiącym wokół klejem. :)
Nadmuchujemy baloniki do pożądanej wielkości.
U mnie jest to ok. 10 cm. średnicy.
Klej wikol w naczyniu, np. w dużym słoiku, mieszamy z wodą w proporcji 1:1.
Do słoika wrzucamy pierwszy motek. Obracamy nim, aby cały był zamoczony w kleju.
Bierzemy pierwszy balonik i zaczynamy owijać go kordonkiem.
Ja zabezpieczyłam sobie prawą dłoń rękawiczką jednorazową.
Powtarzamy czynności, aż do momentu,
gdy osiągniemy zadowalającą/planowaną ilość kul. :)
Mokre kule ustawiamy albo na kieliszkach,
albo - klamerkami - przyczepiamy na suszarce do bielizny.
Przypadku wybrania opcji suszenia na suszarce, podłogę zabezpieczamy folią,
ponieważ przez dobre kilka godzin, nadmiar kleju będzie ociekał.
Czas schnięcia kul - ok. 24 godziny.
Gotowe kule powinny być twarde.
Gdy kule wyschną, usuwamy baloniki,
odsuwając najpierw balonik od wewnętrznej strony kuli,
np. zapałką, a następnie, przebijając go.
Przebity balonik wyjmujemy ze środka.
Kule są gotowe i śmiało można umieścić w nich sznur lampek, np. choinkowych!
Na koniec jeszcze garść informacji...
Na przygotowanie trzech kul w jednym kolorze, zużyłam dwa kordonki.
Każdy motek kordonka miał 200 metrów długości.
Średnica moich kul to ok. 10 cm.
Kule są gęsto owinięte, dają bardzo nastrojowe światło.
Lampki, których użyłam to LEDy - 120 punktów świetlnych.
Moje Cotton Balls składają się z 15-stu kul.
Tematyka wpisu idealnie wpasowuje się w aktualne wyzwanie w Pracowni Rękodzieła SZOK...
Zgłaszam moje kule, więc do tego wyzwania!
Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do wykonania
własnych lampek tego typu!
Katarynka
Super! Bardzo dziękuję, jak znajdę czas na pewno się skuszę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZachęcam! Cieszę się, że się podobają!
UsuńPozdrawiam ciepło,
Katarynka
Cudne te kule! Dzięki za kolejne superprzydatne diy :) Widać, że zrobienie takich kul jest bardzo pracochłonne i czasochłonne (najgorszy jest czas oczekiwania, a ja jestem strasznie niecierpliwa) a Ty jesteś bardzo zdolna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak, rzeczywiście ich przygotowanie troszkę czasu zajmuje i - jak widać - nieco brudzi otoczenie. :) Ale warto poświęcić kilka godzin (+czas schnięcia oczywiście) na ich przygotowanie.:) Zachęcam!
UsuńPozdrawiam,
Katarynka
Sa po prostu fantastyczne!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! :)
UsuńWyszło super! Ja pierwotnie też robiłam z kordonka, ale nie bardzo mi wychodziło, a z muliny wyszły delikatniejsze więc stanęło na mulinie ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTo prawda, z muliny są delikatniejsze (przecież właśnie Twoje z muliny zachwyciły mnie do tego stopnia, że zachciałam mieć swoje własne :) ), ale wiesz czemu ostatecznie zdecydowałam się na kordonek. :) :)
UsuńPozdrawiam,
Katarynka
Piękne! I takie równe. Już od dawna chodzi za mną taki DIY- ale teraz chyba się przekonałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zachęcam do zrobienia! Mimo, że dość pracochłonne, to jednak bardzo łatwe do przygotowania. :)
UsuńMuszę przyznać, że pięknie je zrobiłaś. Kolorki dobrane super.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cieszę się, że podobają się Tobie. :-) Pozdrawiam ciepło!
UsuńŚwietny tutorial. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Cieszę się bardzo! Powodzenia! :)
UsuńPięknie kule i światło dają taki blask.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że się spodobały. :)
UsuńRównież pozdrawiam,
Kasia
Piękne !
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
Pozdrawiam serdecznie, Padoriaa
OdpowiedzUsuńPierwsze kule robione z wikolu i wloczki tragedia...lepiej wyszly z sznurkiem jutowym ale widac wyschniety klej.
Teraz zrobilem dwie wg instrukcji z kordonka i sznurka jutowego. Juz widze ze sa ladniejsze. Nic jade do sklepu po kordonki i noc spedzona na zawijaniu balonikow :P
No to cieszę się, że jest lepiej! W ub. roku gdy robiłam ze sznurka jutowego abażur do lampy z wikolu nierozcieńczonego, też miejscami widoczny był klej. Jakiś czas potem były kule, ale tym razem wykorzystałam mieszankę mąk i wody i wówczas było lepiej, ale tegoroczne z kordonka to ideał. :) No, przynajmniej mój na podstawie dotyczasowego doświadczenia. :)
UsuńTu kule z jutowego sznurka: http://scrapnicapomyslow.blogspot.com/2014/11/167-diy-swietlne-kule-string-balls-100.html
Super kurs, pewnie sama skorzystam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w wyzwaniu Pracowni Rękodzieła SZOK!
fenomenalne są ... i takie proste w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają!
Usuńgenialne!
OdpowiedzUsuńPiękne:) Wyglądają na proste do zrobienia, chociaż z moim talentem do prac plastycznych może być różnie. Chyba spróbuję, bo normalnie zakochałam się w nich :D
OdpowiedzUsuńPiękne. Super kolory. Ja też robiłam ostatnio cottony i wieczorem dają niesamowity efekt :) Polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuńwitam, jakiego kordonka Pani używała chodzi mi o grubość nici ???
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie! Kordonek Ariadna, Kaja 50x3.
UsuńPozdrawiam!
Z kordonka jeszcze nie robiłam,ale zrobię na pewno,bo są o niebo ładniejsze i delikatniejsze.Piękny odcień niebieskiego kordonka,a takiego właśnie szukam na zasłonki.Czy mgołabyś mi napisać na maila adamazur77@gmail.com,jaki to kordonek?Będę bardzo ,bardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie podczas poszukiwań w Google błękitnego kordonka... No i zostaję na dłużej,bo pięknie tu.Ciekawe i śliczne te Twoje pomysły:)
Pozdrawiam.Ada
Witam serdecznie! To kordonek Ariadna, Kaja. Odcień błękitnego kordonka = nr koloru 303. :)
Usuń