czwartek, 4 kwietnia 2013

66. Urodzinowo, komunijnie, miłośnie...

Witam ciepło w to nie do końca wiosenne popołudnie, ale jakże radosne pomimo niewygód pogodowych, bowiem dziś nasz synuś kończy roczek, a właściwie skończył, bo miało to miejsce w godzinach rannych.

Z tej okazji chciałabym pokazać dwie fotografie, pierwszą - wykonaną po narodzinach oraz aktualną...




Za pewne, nie będę oryginalna, jeśli napiszę, że radości z narodzin dziecka nie można porównać do niczego innego.
Macierzyństwo to wyjątkowa droga przepełniona nie kończącą się miłością do swojej pociechy i choć czasem bywają trudne chwile, uśmiech na twarzy bobasa WSZYSTKO wynagradza.



I moja radosna twórczość...

W wolnych chwilach poczyniłam ostatnio kilka kartek - urodzinową, komunijną oraz z wyznaniem (dla ukochanej osoby - męża, żony, mamy, taty, siostry, brata, itp.).
Przy wykonywaniu kartki urodzinowej, zdecydowałam się nawet do wykorzystania mojego wątpliwego talentu rysunkowego przy wykorzystaniu artykułów piśmienniczych typu cienkopis. Powstała postać dziewczynki. Nie doskonała co prawda, ale przez to... doskonała. ;-)

Oto one:










Pozdrawiam serdecznie,
Katarynka

6 komentarzy:

  1. Kochany brzdąc, chyba ząbkuje czy robił bryyym samochodem,;) a karteczki jak zwykle pełne pomysłowości:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Aniu. Robił bryyym autkiem. :-)
      Dziękuję i pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. Śliczny chłopczyk - przesyłam serdeczne życzenia na te pierwsze urodzinki. Karteczki też śliczne i bardzo pomysłowe. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękujemy, Ewo, za życzenia.
    I za opinię o karteczkach, także.
    Pozdrawiam wiosennie.
    Katarynka

    OdpowiedzUsuń
  4. Karki są cudowne i nie pisz, że nie masz talentu!!
    Mi się podobają.
    A co do syneczka - śliczny chłopak!
    Wszystkiego co najlepszego dla tego szkraba, niech rośnie na wspaniałą pociechę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, dziękuję za miły komentarz odnośnie "talentu" do kartek oraz szczególnie za życzenia dla maluszka. Przekażę, gdy tylko się obudzi. :-)
    Pozdrawiam ciepło, Katarynka

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że odwiedziłaś/eś mnie. Dziękuję za pozostawienie komentarza. Pozdrawiam serdecznie.