Z tej okazji chciałabym pokazać dwie fotografie, pierwszą - wykonaną po narodzinach oraz aktualną...
Za pewne, nie będę oryginalna, jeśli napiszę, że radości z narodzin dziecka nie można porównać do niczego innego.
Macierzyństwo to wyjątkowa droga przepełniona nie kończącą się miłością do swojej pociechy i choć czasem bywają trudne chwile, uśmiech na twarzy bobasa WSZYSTKO wynagradza.
I moja radosna twórczość...
W wolnych chwilach poczyniłam ostatnio kilka kartek - urodzinową, komunijną oraz z wyznaniem (dla ukochanej osoby - męża, żony, mamy, taty, siostry, brata, itp.).
Przy wykonywaniu kartki urodzinowej, zdecydowałam się nawet do wykorzystania mojego wątpliwego talentu rysunkowego przy wykorzystaniu artykułów piśmienniczych typu cienkopis. Powstała postać dziewczynki. Nie doskonała co prawda, ale przez to... doskonała. ;-)
Oto one:
Pozdrawiam serdecznie,
Katarynka
Kochany brzdąc, chyba ząbkuje czy robił bryyym samochodem,;) a karteczki jak zwykle pełne pomysłowości:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu. Robił bryyym autkiem. :-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam ciepło.
Śliczny chłopczyk - przesyłam serdeczne życzenia na te pierwsze urodzinki. Karteczki też śliczne i bardzo pomysłowe. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękujemy, Ewo, za życzenia.
OdpowiedzUsuńI za opinię o karteczkach, także.
Pozdrawiam wiosennie.
Katarynka
Karki są cudowne i nie pisz, że nie masz talentu!!
OdpowiedzUsuńMi się podobają.
A co do syneczka - śliczny chłopak!
Wszystkiego co najlepszego dla tego szkraba, niech rośnie na wspaniałą pociechę.
Witaj, dziękuję za miły komentarz odnośnie "talentu" do kartek oraz szczególnie za życzenia dla maluszka. Przekażę, gdy tylko się obudzi. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Katarynka