w ciągu kilku ostatnich dni, krok po kroku, powstawała skrzynka w auta. Dla mnie jest niezwykle wyjątkowa, bo to pierwsza, większa forma jaką zdecydowałam się ozdobić przy użyciu techniki decoupage. Mało tego, skrzynka ma już swojego właściciela, niespełna 3-letniego Bartka, ponieważ jest ona jednym z prezentów, jakie przygotowałam dla Niego, biorąc udział w Wymiance Wielkanocnej w Klubie Twórczych Mam.
Więcej na temat wspomnianej wymianki niebawem.
Skrzyneczkę starałam się wykonać w stylu vintage. Nie wiem, czy udało mi się taki efekt osiagnąć(niech ocenią znawcy tematu:-)), ponieważ to naprawdę, moje trzecie czy czwarte podejście do tematu decoupage.
Nie mniej, już mam kilka pomysłów na następne, którymi "zasypię" nasze przyszłe mieszkanie, a zwłaszcza balkon (w postaci osłonek na plastykowe donice z kwiatami), kuchnię (osłonki na doniczki z ziołami) czy - przede wszystkim - wielka skrzynia na zabawki naszego synka. To takie moje plany "decoupage'owe" na bieżący rok.
Wracając do tematu "Bartusiowej" skrzynki na zabawki, zamieszczam jej zdjęcia. Pierwsze przed malowaniem...
... i po malowaniu...
Do wykonania użyłam następujących materiałów:
1. Skrzynka sosnowa surowa ( kupiona w Castoramie)
2. Arkusz papieru ryżowego z motywem aut (kupiony w Empiku)
3. Farby akrylowe: brązowa (DecoArt) i kość słoniowa (PentArt)
4. Klej do przyklejania serwetek (DecoArt)
5. Lakier matowy o konsystencji żelu (ToDo)
... i, przede wszystkim, duuużo serca, bo - jako tako - talentu w tej dziedzinie to ja za bardzo nie posiadawszy (jeszcze :-))...
Pozdrawiam,
Katarynka
świetny efekt,liczy się pomysłowość;)
OdpowiedzUsuńświetny dekupaż :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna skrzynka, owszem, jest vintage :), a miłośnik autek pewnie szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna skrzynka, owszem, jest vintage :), a miłośnik autek pewnie szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuń